Wina gruzińskie – pytanie czym te wina się różnią od win z zachodniej Europy, dlaczego Polacy je lubią.

Polacy nie tylko lubią wina gruzińskie, ale Gruzję jako całokształt. W sumie to nie ma czemu się dziwić – kraj jest przepiękny zarówno pod względem krajobrazowym jak i mnogości unikalnych zabytków, jedzenie przepyszne, a ludzie serdeczni i przychylnie do Polaków nastawieni. Naturalną koleją rzeczy sympatia ta przekłada się także na gruzińskie wina, szczególnie, że od co najmniej kilkunastu lat prezentują one poziom, któremu trudno cokolwiek zarzucić. Oferta gruzińskich win jest obecnie bardzo bogata, a wśród nich jest sporo win półwytrawnych i półsłodkich cały czas cieszących się u nas sporym zainteresowaniem. Oczywiście nie brak także bardzo dobrych wytrawnych, tak że jednym słowem jest w czym wybierać.

Gruzja ma bardzo długą i bujną winiarską przeszłość na koncie; w końcu to na zajmowanych obecnie przez ten kraj ziemiach „narodziło się wino” i one stanowią kolebkę światowego winiarstwa, o czym świadczą archeologiczne znaleziska pochodzące sprzed ośmiu tysięcy lat. Tym, co odróżnia tradycyjne winiarstwo gruzińskie od reszty świata jest sposób winifikacji niezmienny od kilku tysięcy lat. Winogrona, wraz ze skórkami i szypułkami umieszcza się w zakopanych w ziemi olbrzymich glinianych amforach – zwanych w Kachetii kwewri – w których fermentują (na własnych drożdżach) przez kilka miesięcy bez żadnej ingerencji człowieka. Wylot amfory przez ten czas pozostaje zaklejony gliną. Po otwarciu amfory specjalnym czerpakiem wydobywa się spod pływających na górze skórek gotowe wino, które następnie przelewa się do czystej amfory lub beczek na okres dojrzewania. Należy jednak pamiętać, że tylko część winiarskiej produkcji Gruzji powstaje w ten sposób. Zdecydowana większość współczesnych gruzińskich win winifikowana jest w stalowych tankach, a potem dojrzewana w dębowych beczkach lub nie. Tak jak ma to miejsce wszędzie indziej na świecie. Wina gruzińskie powstające w kwewri mają swój unikatowy charakter, który nie wszystkim musi przypaść do gustu, ale też informacja o tym specyficznym procesie produkcji zawsze umieszczona jest na etykiecie, tak żeby konsument wiedział, jakie wino kupuje.

Jednak chociaż większość gruzińskich win powstaje w sposób zdecydowanie standardowy, to i tak dość wyraźnie różnią się one od win powstających w innych krajach. Dzieje się tak za sprawą lokalnych odmian winorośli powszechnie stosowanych do wyrobu wina. W kraju tym zachowało się bowiem kilkaset starych, endemicznych szczepów, spośród których mniej więcej 40 na dużą skalę wykorzystuje się we współczesnej produkcji winiarskiej. Na przestrzeni wieków w naturalny sposób dostosowały się one do miejscowych warunków geograficznych i zapewne są najstarszymi odmianami uprawianymi na świecie. Gruzja to jeden z nielicznych krajów winiarskich, w którym odmiany międzynarodowe takie jak chardonnay, merlot, cabernet sauvignon czy syrah stanowią znikomy procent upraw. Tutaj wśród ciemnych odmian bezapelacyjnym królem jest saperavi, a wśród białych – rkatsiteli. I oby tak pozostało!

Przez długie lata gruzińskie winiarstwo prezentowało poziom zdecydowanie odbiegający od standardów europejskich i światowych w dużej mierze dlatego, że jego produkty i tak miały zapewniony zbyt. Chłonny rynek rosyjski przyjmował wszystko bez protestów. Jednak w 2006 roku w wyniku nałożonego na gruzińskie wina embarga sytuacja uległa diametralnej zmianie – wina z Gruzji straciły swego najważniejszego odbiorcę! Wcześniej ponad połowa całej produkcji trafiała do Rosji. Trzeba zatem było ostro popracować nad podwyższeniem jakości rodzimych win, tak by mogły być z powodzeniem sprzedawane na zachodnich rynkach, w tym oczywiście także w Polsce. Jak pokazują statystyki, udało się to wybornie. Polacy przyjęli je z otwartymi ramionami, z sympatii do Gruzji jako kraju, ale także dlatego, że stylistyką dość wyraźnie nawiązywały i wciąż nawiązują do upodobań sporej grupy konsumentów gustującej w winach półwytrawnych i półsłodkich. A te stanowią dość duży odsetek gruzińskiej produkcji. Trzeba przyznać, że Gruzini mają za sobą lata doświadczeń w tworzeniu takich właśnie win, a obecnie robią je na odpowiednim poziomie. W przypadku produkcji winiarskiej innych krajów trudniej o tak rozbudowaną ofertę w tym segmencie. Od win półsłodkich czy półwytrawnych można stopniowo przechodzić do win wytrawnych i w wielu przypadkach taka jest kolej rzeczy, ale też niekoniecznie musi tak być. Dlatego polecamy wypróbować z naszej oferty kachetyjskie specjalności – zestaw win z Gruzji. Najważniejsze jednak jest to, by pamiętać, że najlepsze jest to wino, które nam smakuje i takie właśnie należy pić. Tak twierdzi najsłynniejsza kobieta w świecie wina Jancis Robinson, a komu jak komu, ale jej na pewno można wierzyć.